Wykorzystując resztki wosków, udało mi się wykonać taką niepozorną świecę, która jest w stanie skusić do pożarcia nawet największego wroga słodyczy. Wygląda bardzo smakowicie i aż żal ją wypalać.
Do wykonania tej świecy potrzebne nam będą:
- szkło po wypalonej już świecy,
- knot bądź sznurek bawełniany,
- słoik,
- brązowa kredka świecowa,
- nożyczki, woreczek foliowy.
Słoik wkładamy do garnka z wodą i gotujemy aż do momentu całkowitego rozpuszczenia się wosku i wymieszania koloru z kredką.
Do szkła wlewamy odrobinę wosku na środek i wkładamy końcówkę knota/sznurka. Czekamy, aż zastygnie, a następnie wlewamy pozostałą część wosku. Dla równowagi knota, możemy oprzeć go o dowolny patyczek.
Świecę odstawiamy w zimne miejsce, najlepiej do lodówki, żeby szybko wystygła.
Pozostały wosk rozpuszczamy ponownie w kąpieli wodnej i pozostawiamy do wystygnięcia aż do momentu, kiedy będzie tworzyć plastyczną masę.
W międzyczasie z woreczka odcinamy spory kawałek, który będzie tworzył szprycę, a róg odcinamy, żeby stworzyć niewielki otwór.
Do woreczka wkładamy biały plastyczny wosk i wyciskamy go wokół knota, tworząc "bitą śmietanę". Trzeba się spieszyć, bo wosk szybko zastyga.
Świecę odkładamy znów w chłodne miejsce i czekamy na jej wystygnięcie.
Gotowe! Ta smakowita świeca na pewno posłuży i ociepli każde chłodne wnętrze.
Próbowaliście zrobić taką świecę? Pochwalcie się w komentarzach!
Nie rozpuszczajcie kredek!!! Jest to nie zdrowe, lepiej kupic barwnik ktory jest przeznaczony do tego i wydac te 2 zl niz sie truć!! I pamietajcie zeby nie uzywac parafiny, ona tez szkodzi zdrowiu. Uzywajcie tez termometru aby temperatura byla odpowiednia oraz wosk najlepiej topcie w garnku lub topielniku :)
OdpowiedzUsuńSuper wpis!
OdpowiedzUsuń